strona główna przedmowa indeks nazwisk indeks legend recenzje uzupełnienia szukaj
 
 

Medale ściągające się do panowania Augusta III

No. 373.

Popiersie Augusta III, głowa w laurowym wieńcu, twarz z prawej strony widziana, na zbroi płaszcz, futro spięte na piersiach i napis w otoku: AVGVSTVS III POL[oniae] REX M[agnus] D[ux] LITH[uaniae] EL[ector] SAX[oniae]. (August III król polski, wielki xiążę litewski, elektor saski). W dołu wkoło: PECTORE IN HOC PATER EST. (W piersiach tych ojciec jest).

Strona odwrotna. Król w zupełnej zbroi stojący pod baldachimem, przyjmuje dwie osoby przyklękające na stopniach tronu, ofiarujące mu koronę i mitrę książęcą na wezgłowiach. Napis około: PAREMVS OVANTES ADSIS PLACIDVSQVE IVVES. VIRG[ilius]. (Ofiarując jesteśmy posłuszni, przybądź i łaskawy pomożesz). W odcinku: PROCLAM[atus] D[ie] 5 OCT[obris] MDCCXXXIII. (Ogłoszony dnia 5 Października 1733).

Medal ten znajduje się w gabinecie królewskim w Dreznie.


Zebraliśmy w tym artykule wszystkie medale (No. 370 - 374), wybite z powodu elekcyi i koronacyi Augusta III króla polskiego.

Przedmiotem tym, bliżej tu nam się zająć należy. Zwołany po śmierci Augusta II sejm konwokacyjny, był nader burzliwym, szczególniej z powodu panującej wówczas powszechnej niechęci przeciw tak zamożnym dyssydentom czyli różnowiercom, których dejm jednomyślnie za niezdatnych do piastowania urzędów w kraju ogłosił, z tym dodatkiem, aby się nie ważyli szukać wsparcia u obcych dworów. Zastrzeżenie to zgodne z prawidłami przezornej polityki, zdawało się przykrem i uciążliwem w kraju, w którym od dwóch blisko wieków, każde polityczne stronnictwo, gdy się słabszem czuło, wsparcia u postronnych szukało mocarstw.

Co sie tyczy samejże elekcyi, zobowiązały się się przysięgą stany nie obierać królem tylko rodowitego Polaka, katolika, i tego, któryby za granicą rzeczypospolitej nie posiadał ani wojska, ani krajów dziedzicznych.—

Było to oczywistem lubo pokrytem wyłączeniem od tronu elektora saskiego, syna Augusta II, któren jeden tylko wśród pretendentów do korony polskiej w tej się mieścił kategorii.

Urażony o ten postępek elektor, do postronnych udał się mocarstw dla zyskania korony polskiej.

Karol VI cesarz, przyrzekł mu pomoc swoją o tyle, o ile by sie to wolnościom narodu polskiego nie sprzeciwiało. Nie tak umiarkowaną, a raczej nie tak obłudną, była Anna cesarzowa rosyjska, która żądanie elektora wojskiem swoim wspierać przyrzekła.

Z drugiej strony Ludwik VI król francuski, polecał do tronu teścia swego, Stanisława Leszczyńskiego, którego stronę orężem popierać przyrzekał. Lecz obietnice Francyi były złudzeniem, a pomoc jej zbyt daleka przeciw wojsku moskiewskiemu, które już było wkroczyło w granice rzpltej.

Wydany w tymże czasie manifest wodza rossyjskiego oświadczał, że cesarzowa Anna sprzeciwia się wyborowi Stanisława Leszczyńskiego, w duch traktatu zawartego między rzecząpospolitą a Piotrem I w roku 1716 i 1717, mocą którego Stanisław na zawsze od tronu polskiego był usunięty, głosił prócz tego generał Lascy, iż nie w innym celu wkraczał w granice rzeczypospolitej, tylko aby zachować jej wolność.

Sami Polacy dali byli powód do podstępnego tego oświadczenia, bo gdy krótko przed śmiercią Augusta II wieść się była rozniosła, iż król niektóre urzędy, wbrew prawom rozdawać zamyślał; prymas i niektórzy inni panowie, pisali do imperatorowej rossyjskiej i do cesarza niemieckiego, prosząc ich o wsparcie przeciw mniemanym przywłaszczeniom dworu.

Niejedność Polaków, nieuleczona tego narodu choroba, ułatwiła obcym przywiedzenie do skutku zgubnych ich dla kraju naszego zamiarów. Niezgodne między sobą sejmiki, jedne obstawały za przyjętemi na sejmie konwokacyjnym prawidłami, drugie ustaw jego przyjąć nie chciały. Wśród tego rozdwojenia umysłów rozpoczął się sejm elekcyjny w Warszawie dnia 25 Sierpnia roku 1733.

Większa nierównie liczba posłów, przychylną była stronie francuzkiej. Znalazła sie przecież opozycya, która lękając się wpływu Rossyi i cesarza niemieckiego, oświadczyła się za elektorem saskim. Stronnicy tego xiążęcia, a między niemi xżę Wiśniowiecki, podkanclerzy litewski, Jan Lipski, biskup krakowski, Stanisław Hozyusz, biskup poznański, Antoni Poniński, instygator koronny i kilku innych, zanieśli oppozycyę przeciw działaniom sejmu i na Pragę się wynieśli.

Dnia 9 Września przybył do Warszawy Król Stanisław, który przebrany za kupca, pod obcem imieniem, podróż swoją z Francyi do Polski odbył.

11 Września prymas objeżdżał województwa i zbierał głosy, których większość niezmierna za Stanisławem była. Żądano wprawdzie, aby przed ogłoszeniem nowego króla wezwano przeciwną partyę, na Pradze zebraną, do złączenia się z większością narodu, lecz zapał stronników Stanisława nie pozwolił dopełnić tej formalności. Zniewolony naleganiami zagorzałych stronników Stanisława Leszczyńskiego, Prymas dnia 12 Września roku 1733, około południa królem go ogłosił.

Poprzysiągł nowy monarch pacta conventa dnia 21 Września, lecz za zbliżeniem się wojsk moskiewskich, nie czując się bezpiecznym w Warszawie, udał się do Gdańska.

Po jego wyjeździe stronnicy domu saskiego, których liczba ledwie jedną setną część zebranych pod Warszawą wyborców wynosiła, zgromadzili się pod wsią Kamieniem nad Wisłą, gdzie niegdyś Henryk Walezyusz do tronu powołanym został i tam pod zasłoną wojsk rossyjskich, elektora saskiego, dnia 5 Października królem ogłosili.

Koronacya jego odbyła się dnia 17 Stycznia roku 1734.

To co się tu rzekło dowodzi, że nie wolny wybór, ale oręż obcego żołnierza, posadził Augusta III na tronie polskim.

Skutki tego wpływu obcych mocarstw, niebawnie się pokazały w kraju naszym, kiedy rossyjscy i austryaccy ministrowie, kiedy rossyjscy i sascy wodzowie zasiadali w tajnej radzie króla polskiego i prawa narodowi pisali. Dowodem tego są protokoły posiedzeń tajnej rady królewskiej, odbytych w miesiącach Lipcu i Sierpniu roku 1734 wkrótce zaraz po zdobyciu miasta Gdańska przez wojska rossyjskie i kiedy żadne jeszcze mocarstwo europejskie prócz Austryi i Rossyi nie było uznało Augusta III królem polskim.