strona główna przedmowa indeks nazwisk indeks legend recenzje uzupełnienia szukaj
 
 

Medale ściągające się do panowania Augusta III

No. 419.

Popiersie Jana Małachowskiego kanclerza wielkiego koronnego z głową nie nakrytą, z włosami krótko strzyżonemi i zwyczajem polskim golonemi, twarz widziana z prawej strony, odzienie zbroja, na której płaszcz staroświecki. Przydany jest order orła białego. Napis: IOAN[nes] COM[es] IN MALACHOVICE MAŁACHOWSKI REG[ni] POL[oniae] CANCELL[arius] SUPR[emus] DISTRICT[us] OPOCEN[sis] OSTROL[encensis] GUB[ernator] ORD[inis] AQ[uilae] ALB[ae] EQ[ues] NAT[us] 1698 24 IAN[uarii]. To jest: Jan hrabia na Malachowicach Małachowski kanclerz wielki koronny, starosta opoczyński i ostrołęcki, kawaler orderu orła białego urodzony roku 1698 24 stycznia.

Strona odwrotna. Na tarczy, którą dwa orły trzymają, herb Nałęcz, to jest : binda biała przywiązana, w okrąg rozłożona: w polu czerwonem. Na tarczy korona hrabiom właściwa, z niej wychodzą jelenie rogi , między któremi panna na pół osoby wydana, mająca głowę bindą przewiązaną, oba te rogi rękami obejmująca. U dołu tarczy ozdoby orderowe orła białego. Napis: DOM[ino] SUO INDULG[ens] CUM DIMID[iam] AETAT[em ] FELICITER DEGIS[set] D[ie] NAT[ali] QVINQVAGES[ima] ANIVERSAR[um] VOT[is] PIE PERSOLV[tis] LAUR[entius] MIZLERUS PHILOS[ophiae] ET MEDIC[inae] D[octor] RELIQUA. To jest: Panu swemu miłościwemu, gdy pół wieku szczęśliwie przepędził, dnia dorocznej pamiątki urodzin roku pięćdziesiątego, życzenia swoje uprzejmie składa Wawrzyniec Mizler, filozofii i sztuki lekarskiej doktor, i tam dalej. Pod ramieniem na prawej stronie imię mincarza Vestner.


Prywatnej osoby przywiązanie ku temu, któremu usługi swoje poświęciła, było powodem do uczczenia tym medalem pana, któremu sprawiedliwie publicznym wyrokiem pamiątki na uwiecznienie imienia jego mogły być stawiane. Z starodawnego domu ród wiodący Jan Małachowski, którego mylnie Niesiecki Józefem mianuje, synem był Stanisława Małachowskiego, wojewody poznańskiego, tego samego, który do zawarcia Karłowickich z Turkami traktatów, od króla i stanów rzpltej wysłany, z wielką dla siebie chwałą, a pożytkiem ojczyzny dzieła, którego dwudziestoletnim orężem, król Jan dokazać nie potrafił, jednym podpisem imienia swego dokonał, a rychło potem życie zakończył w roku 1699. Matka Jana była Anna z xiążąt Lubomirskich, córka starosty sandeckiego, wdowa po Janie Wielopolskim. Młody do sprawowania publicznych interesów, z wielką gorliwością i żądzą wsławienia imienia swego przystąpił. Ledwie który sejm walny był, na którym by go posłem nie widziano. Już w roku 1724 widać jego imię z tytułem tylko wojewodzica poznańskiego, między wyznaczonemi na umówienie się z obcych mocarstw posłami. Roku 1726, gdy tytuł miał starosty opoczyńskiego, wyznaczony był na układ sporów o granice z cesarzem rzymskim zachodzących, i na obmyślenie nagrody należytej Lubomirskiemu za szyb solny Kunegundą nazwany. Roku 1733, bez żadnego przydanego warunku podpisał, jako poseł z województwa sieradzkiego, konstytucje uchwalone na sejmie konwokacyi, wszakże jednak z wewnętrznego przekonania skłonił się potem do strony Augusta. W roku 1734, podpisał jako przytomny świadek listy królewskie, ktoremi tenże August prawa wszystkie i wolności narodu polskiego uroczyście potwierdził. Temi on stopniami, i wielkiemi królowi Augustowi przysługami, a większą jeszcze coraz bardziej zasłużenia się chęcią dostąpił, iż naprzód stolnika koronnego urzędem był obdarzony a wnet potem po pierwszym pacyfikacyi sejmie, który się w roku 1735 bezskutecznie rozszedł, podkanclerstwo od króla było mu nadane. W dalszym zaś czasie, gdy Andrzej Załuski postąpił na biskupstwo krakowskie, pieczęć wielka koronna mu powierzona roku 1746. Na tym stopniu stanąwszy, żadnej nie opuścił pogody oświadczenia królowi wdzięczności, ani odwieść się nie dopuścił od przystosowania się do żądania dworu, co widocznie okazało się na sławnej radzie senatu, z której wyroku królewiczowi księstwo kurlandzkie było przyznane.

Umarł ten kanclerz roku 1762 dnia 25 czerwca. Zostawił kilku synów wsławionych przymiotami umysłu, i nieskażoną cnotą, w których najwyborniejszego wychowania szczęśliwie owoce upatrowane, i w pozostałych jeszcze z uszanowaniem upatrujemy. Dwaj z nich wojewoda sieradzki, i Antoni wojewoda mazowiecki życie na usługach ojczyzny w życiu i po zgonie od wszystkich wielbieni, zakończyli. Dwaj pozostają, Jacek przeszły kanclerz wielki koronny znajomością praw ojczystych, rządów zagranicznych, zasad polityki, cnotami cywilnemi i patryotycznemi, nauk wszelakich szacunkiem, wsparciem i zgłębieniem, także życia trybem od starodawnych najzacniejszych Polaków przejętem, roztropną oszczędność z przystojną dobroczynnością łączącym, zaszczycony. Pozostaje także Stanisław przeszły referendarz koronny i marszałek sejmu ostatniego narodu jeszcze wolnego i udzielnego, o którym na innem miejscu pisać to będziemy, co mu pozostałe narodu szczątki i sprawiedliwość kochający jednostajnie przyznają.

Zostaje, abyśmy co przydali o tem, za którego staraniem medal ten bity został, to jest: o Wawrzyńcu Mizler de Kolof , jak sam zwykł się pisać z przydatkiem długiego pasma tytułów, w których się bardzo kochał, i które namienić podobno chciał, onym przydatkiem reliqua, któremu innego znaczenia dać nie możemy, zwłaszcza, że cały napis od łacińskiego języka kształtu prawego na wielu miejscach chybia. Mąż ten wprawdzie w wielu naukach i sztukach był ćwiczony, ale przez modę wieku, na który natrafił, nauka jego podobna była do onego niektórych optyków malowania, w którem nic rozeznać nie można, póki pewnego kształtu zwierciadło nie będzie przyłożone, w którem rozlazłe rysy w przyzwoitym składzie i związku są widziane.

Urodził się on w Niemczech w anspachskim kraju, ojca miał sędziego powiatowego. Wychowany w Niemczech, przykładał się do nauki w szkołach i akademiach krajowych. Gdy w Polsce wyższe nauki i sztuki wyzwolone jeszcze zarzucone były, albo tylko co powstawać zaczęły, zdawał się on być wielkim filozofem i matematykiem, i dlatego od Jana Małachowskiego, jeszcze naonczas podkanclerzego z ofiarowaniem przyzwoitej nagrody, wezwany był do Polski, aby starszych jego synów do nauk onych przysposobił; już on roku 1734 zjednał był sobie niejaką w Niemczech sławę pismami do muzyki należącemi, i przyżwawszemi rozterkami z sławnym Janem Mattheson bardzo w muzyce biegłym. W Polsce począł się lekarską sztuką zaprzątać, w której na gruntownych wiadomościach jemu nie brakło, kiedy o tej umiejętności zdarzało się rozprawiać, ale że balsamy niektóre, wódki i tym podobne lekarstwa nieznajome, zwłaszcza zbyt powszechnego na choroby skutku zalecał, zdawał się zbyt zbliżać się do owych placowych lekarzów przedajne olejki wielbiących. Gdy więc lekarska sztuka małą mu korzyść przyniosła, przydał do niej jako pomoc niejaką, on rodzaj literatury, który się zaprząta cudzych dzieł, w pewnych czasach roztrząśnieniem i wydawaniem autorów, albo w rękopismach po księgarniach ukrytych, albo wydanych wprawdzie, ale dla wygubionych exemplarzy mniej znajomych. W czem przyznać należy, iż literaturze polskiej nie małą przysługę uczynił i Polakom, zachowując wiadomość własnych pisarzy i onę do zagranicznych pożytecznie i z chwałą Polaków rozciągając. Aby to łatwiej wykonał, drukarnię w domu swoim dosyć porządną wystawił. Ostatnich lat życia swego zacząwszy od roku 1764 wydawał pismo peryodyczne na wzór Anglików pod tytułem Monitora, którego pisma w Polsce początki najszlachetniejsze były i stan bardzo kwitnący, aż póki nie dostało się w ręce mniej zdatne, i przemieniło się w źle sklecone baśnie. Umarł Mitzler w Warszawie dnia 8 Maja 1778, mając lat wieku swego 68.

Albertrandi