strona główna przedmowa indeks nazwisk indeks legend recenzje uzupełnienia szukaj
 
 

Medale z panowania Stanisława Augusta

No. 564.

Wpośród ozdobnego obwodu napis: MARIA AMALIA COMITIS[sa] DE BRÜHL NATA D[ie] X. IVL[ii] MDCCXXXVI. VIXIT PIETATE VIRTVTIBVS CLARA. OBIIT D[ie] XXX. APR[ilis]MDCCLXXII. CINERES TERRIS, ANIMAM COELIS DONAVIT. To jesi: Marya Amalia hrabina Brühl urodzona dnia 10° Lipca 1736 żyła świetna pobożnością i cnotami. Umarła dnia 30 Kwietnia 1772. Popioły ziemi, duszę niebu oddała.

W koło tego napisu wyrazy: NON MORITUR NAM FAMA EIVS IN AEVVM FLOREBIT. To jest: Nie umiera, sława jej albowiem na wieki kwitnąć będzie.

U dołu dwie pochodnie na krzyż na dół obrócone.

Strona odwrotna. Obwód jak na stronie głównej, wśród którego napis: AD PERRENNEM MEMORIAM SINC[eri] CONIVGAL[is] DOLORIS GEORG[ius] COM[es] DE MNISZECH MOESTISSIMVS MABITVS HOC NVMISMA EXCVD[ere] FECIT. To jest: Na wieczną pamiątkę szczerego żalu Jerzy brabia Mniszech najsmutniejszy małżonek ten medal wybić kazał.

W około tego jest napis otokowy: O BEATAM MVTVI FIDELISQVE AMORIS CONSTANTIAM. To jest: O błogosławiona stałości wzajemnej i stałej miłości.

U dołu na dwóch tarczach pod jedną koroną herby Mniszchów i Brühlów, tamten od lwiastego gryfa, ten zaś od lwa trzymany.


Nie jest to pogrzebowy medal kobiety, za którąby nic więcej nie mówiło prócz majątku i znakomitego rodu; Mary a Mniszchowa jest to prawdziwie historyczna osoba, z tem większą więc usilnością zająć się należało tym medalem. Szczęśliwy, że prócz wiadomości z dzieł czerpanych miałem udzielone sobie łaskawie przez hrabiego Karola Mniszcha, syna marszałka wielkiego koronnego, ważne do życiopisu jej szczegóły.

Marya Amalia Fryderyka, córka jedyna Henryka hrabiego Brühla, pierwszego ministra Augusta III, jenerała artyleryi w naszym kraju i Maryanny hrabianki Kollowrat, urodziła się w Dreznie 10 Lipca 1736 roku. Staranne odebrała wychowanie i korzystała z niego tyle, że i gruntowny sposób myślenia utworzyć w sobie mogła i potrzebnych w jej stanie nabyła umiejętności i kilku językami mówić płynnie i ozdobnie, pisać zaś poprawnie, była zdolna. Piękna (a), przyjemna, bogata, przymiotami duszy jaśniejąca, w samym kwiecie wieku (b), została małżonką Jerzego Mniszcha, marszałka nadwornego koronnego, jenerała wielkopolskiego, nareszcie kasztelana krakowskiego, sanockiego i białocerkiewskiego starosty. Ślub jej odbył się w Warszawie, z największym przepychem. Błogosławił temu związkowi Komorowski prymas.

Tak znakomita osoba musiała mieć udział w czynach krajowych. Czyli to niechęcią dla Stanisława Augusta, czy prędzej jeszcze ognistą żądzą dobra ojczyzny przybranej zajęta, skłoniła się do konfederacyi barskiej i stała się jej duszą. Takiej nabyła wziętości i poważania, taką moc osiągnęła nad umysłami, że wszystko ulegało jej zdaniu; bo chęci jej były czyste, poświęcenie się wielkie (c), rozum gruntowny, dar przekonania szczególny, trafność w sposobach ujęcia nadzwyczajna. Ona utrzymywała jedność i zgodę pomiędzy naczelnikami. Zażalonych ukoić, poróżnionych do zapomnienia uraz skłonić umiała; co w naradach przyjąć, co odrzucić wypadało, wskazać była w stanie. W trudnych więc okolicznościach, jej światła, jej przewodnictwa szukali ziomkowie; jej wpływu błagali nieraz Dumouriez i Viomesnil, od francuskiego dworu umocowani przy konfederatach; w raportach swoich i pamiętnikach nie szczędzili oni dla niej pochwał (d).

W domowem życiu przywiązaną była małżonką, dobrą matką, przyjaciołką, panią; pobożna, uprzejma, dobroczynna. I w naukach miała upodobanie. Pozostały w rodzinie jej rękopisma, treści poważnej: o wspaniałości umysłu, geniuszu, i t. d. Żyć przestała w Dukli 30 Kwietnia 1772 roku. Nie wspomnę innych mów pogrzebowych, lecz nie pominę, że i Durini nuncyusz apostolski, tak życzliwy Polakom, ściągnął pióro na jej uwielbienie (e). Wspaniały grobowiec marmurowy w kościele parafialnym w Dukli pokrywa jej zwłoki, nieprzesadzone w napisie umieszcza pochwały, skończone temi wyrazy, należącemi jej słusznie:

Vivet apud patrios exterosque in aevum.

W pamięci ziomków i obcych żyć będzie wiecznie.


(a) Wizerunek jej posiada Karol hrabia Mniszech w galeryi familijnej w Wiszniowcu, sztychowany w Rzymie 1785 roku przez Dominika Cune i dwa portrety: jeden olejno malowany, drugr pastellami; w nich twarz znacząca, regularne rysy, niebieskie oczy, niepospolitej piękności.

(b) W skończonych zaledwie czternastu leciech życia, dnia 14 Lipca 1750 roku.

(c) Ofiary jej któż dzisiaj wyśledzić zdoła. Mocniej przekonam, kiedy powiem że Józefę córkę jedynaczkę przeznaczała Kazimierzowi Puławskiemu, nie bogactwu, świetnością rodu, lecz męztwem i znajomością sztuki wojennej odznaczającemu się w tylu potyczkach. Ta dziewica po zgonie matki została małżonką Szczęsnego Potockiego wojewody ruskiego, matką 4 synów, 8 córek.

(d) Rulhiere t. 4 r. 103, mówi o niej z zwykłą sobie lekkomyślną przesadą i uszczypliwością; Dumouriez w pamiętnikach, Viomesnil w swych listach, Encyklopedya powszechna w t. 3. na 108 str. z sprawiedliwą zaletą.

(e) Pod tytułem: Lyra funebris in obitum Amaliae de Brühl, comitissae de Mniszech 1772.


Zdjęcie: archiwum WCN (aukcja 44)