strona główna przedmowa indeks nazwisk indeks legend recenzje uzupełnienia szukaj
 
 

Medale z panowania Stanisława Augusta

No. 570.

Widok powierzchowny kościoła protestanckiego wyznania augszpurgskiego w Warszawie, z kopułą i na niej krzyżem. Napis: QUICUNQUE ORAVERIT IN LOCO ISTO EXAUDI. Wysłuchaj każdego, co się będzie modlił na tem miejscu.

Na jednym z stopniów imiona budowniczego świątyni i sztycharza medalu: S. G. ZUCK INVENT. (sic) I. P. HOLZHAEUSSER F[ecit]. To jest: S. G. Zuck wynalazł (rys gmachu), I. P. Holzhäusser sporządził [medal].

W odcinku: DIE XXIIII. APRILIS A[nno] D[omini] MDCCLXXVII. S[tanislao] A[ugusto] R[ege] XIII. To jest: Dnia 24-go Kwietnia roku pańskiego 1777, panowania Stanisława Augusta króla, trzynastego roku.

Strona odwrotna ma tylko napis: HAS AEDES DEO T[rino] O[ptimo] M[aximo] SACRAS, COETUS VARSAVIENS[is] AUGUST[anae] CONFESSIONIS EX CONSENSU STANISL[ai] AUG[usti] REGIS ET REIPUBLICAE STRUERE COEPIT. To jest: Ten gmach Bogu najwyższemu poświęcony, zgromadzenie warszawskie wyznania augszpurgskiego z zezwoleniem Stanisława Augusta króla i rzeczypospolitej stawiać zaczęło.


Waldensi za Kazimierza II° zaczęli się w Polsce pojawiać (a). Stronnicy tej samej sekty i Biczowników tłumy, za Kazimierza Wielkiego częściej zasługiwały na litość, jak na surowość rządu. Mniemania Hussytów zajmowały umysły małej tylko liczby osób w naszym kraju, nie trafiały albowiem do przekonania zagruntowanych w wierze katolickiej. Za Władysława Jagiełły okazali się Wiklefici. — Za tegóż króla dwóch braci Hieronimów z Pragi, jeden Katolik, drugi Hussyta, światło ewangelii przynosili Zmudzinom. Pierwszy apostolstwo swe odprawiał skuteczniej, lecz i drugi nie bez korzyści, lubo mu prędko do ojczystej przyszło wracać ziemi, kiedy brat Witolda Zygmunt Korybut xiążę litewski i wielu znakomitych, tej się nauki chwycili. Statut roku 1424 surowy dał wyrok przeciw różnowiercom, pod imieniem braci Czeskich znanym. Posłowie Hussytów, Władysława Jagiełłę, a potem kilku xiążąt z jego plemienia, wzywali do tronów. Zanadto żarliwi biskupi zawieszali obrządki kościelne w tych miejscach, które obecnością swoją zarażali ci wysłanicy. Nie wstrzymało to jednak małej wprawdzie liczby od zasmakowania w tych nowościach. — Za Kazimierza III Bracia Czescy łączą się z ewangelikami. — Zjawił się Luter, kiedy Zygmunt I w Polsce panował. Bernard z Lublina i Szymon aptekarz, pierwsi przychylają się do tej nauki (b). W roku 1522 już pisze Marcin Luter o Polsce, ubique sititur Evangelium, undique a nobis petentur Evangelistae, i wyraża, jak przyjął wysłanego do siebie z Polski komissaryusza. Karol V i Ferdynand I z Niemiec, Henryk VIII z Anglii, króla Polaków skłaniali, ażeby łych odszczepieńców wykorzeniał. Nieusłuchał tej namowy Zygmunt, lubo stały w wierze swych ojców niechętnie patrzał na wzmagające się odmienne mniemania. W liście do Jana Łaskiego dnia 8° Stycznia 1523 roku pisanym, przepowiada król, że się nowa nauka rozkrzewi, kiedy przeciw niej stawiają siłę, a złe przykłady duchowieństwa katolickiego odstręczają prawowiernych. W 1525 i 1526 roku powstały w Gdańsku zamieszania z powodu wiary, okazał się oraz duch buntu przeciw królowi zlutrzonych mieszkańców. W wielkopolskiej prowincyi możne domy Górków i Ostrorogów wiarę luterską przyjęły. W Polsce Trepka Konstanty, w Litwie Kulwa w roku 1539 zaczęli głośno opowiadać naukę Lutra. Zygmunt August z natury łagodny, dalekim był od prześladowania różnowierców. W 1549 roku uczniowie akademii krakowskiej rozgniewani, że studentów zabicie nie było ukaranem, rozbiegli się, dla dokończenia nauk, udali się do Czech, Niemiec i Pruss, a zachwyciwszy tam prawideł Lutra, rozszerzali je w Polsce.

Wydał król przeciw dyssydentom 1550 roku wyrok; lecz przekonał się wkrótce, że nie pozostawało jemu nic więcej, tylko utrzymywać spokojność pomiędzy różnowierzącymi. Biskupi, co z powołania swego mieli być tarczą wiary rzymskiej, lgnęli sami do nowych błędów. Pac, biskup kijowski otwarcie został lutrem; z cywilnych Mikołaj Radziwiłł i Achacy Czema. Prymas Uchański żali się przed stolicą apostolską, że na kacerzów nie widzi już powściągnienia żadnego sposobu. Byli u nas inkwizytorowie; najpierwiej rządzcy prowincyj dominikańskiego zakonu, potem biskupi, lub od nich wyznaczeni, lecz nie znaliśmy prześladowań i stosów, na których gdzie indziej uroczyście palono kacerzy; a kiedy sejm 1552 zabronił biskupom sądzić o cześć szlachtę, upadła i tak już słaba, inkwizytorów władza. W roku 1555 schadzka była w Koźminku pod Kaliszem, gdzie wyznanie wiary Hussytów przyjęto i związek ich z Kalwinami zawarto. Tychże lat, synod był kalwiński w Pinczowie, a w roku 1565 pierwszy sobor Lutrów w Gostyniu. Sendomirz 1570 roku wsławiony jest połączeniem się Lutrów, Kalwinów i Hussytów; tam wspólne prawidła wiary ułożyli i wzajemną dla siebie zapewnili tolerancyę. Lecz przeciw Aryanom powstawali wspólnie z Katolikami. W 1558 zgromadzili się Aryanie pierwszy raz w Pinczowie. W sześć lat potem, nakazywał Zygmunt August, ażeby w ciągu trzech miesięcy wyszli z kraju. Hozyusz doradzał wygnać wszystkich różnowierców, albo zostawić Aryanów, ażeby wzajemne zatargi niszczyły ich nawzajem. — Usłuchał król tej rady. —

Obcych nawet pisarzów dzieła oddają nam tę sprawiedliwość, że kiedy się w innych krajach z powodu różnicy wiary krew lala obficie, u nas rząd łagodny umiał zachować spokojność. — Konfederacya roku 1573, u której widzimy podpis Krasińskiego biskupa krakowskiego, zapewniała różnowierzących, że w wyznaniu swej religii, błogiej doznają ciszy.

Umieszczona o pacta Conventa te słowa: Pacemque et tranquillitatem inter dissidentes de religione, tuebor et manutenebo, nec ullo modo, vel jurisdictione nostra, vel officiorum nostrorum quorumvis auctoritate, quemquam affici, opprimique causa Religionis permittam, nec ipse opprimam. Omnes vero libertates juri communi ultruisque gentis non contrarias manutenebo et observabo. Znajdowali duchowni i prymas, że ten pokój z dyssysentami na wzór Niemiec był ułożony; namawiali wiec skrycie króla, ażeby tego obowiązku nie przyjmował; a kiedy w czasie koronacyi Henryk Walezy wahał się w tym względzie oświadczyć, wyrzekł smiało trzymający na wezgłowiu koronę, marszałek Firley, si non jurabis, non regnabis, i mającą zdobić skronie królewskie koronę z kościoła unosił; czem tyle przeraził panującego, że już węcej nie czynił oporu (c)

W 1575 roku na Żmudzi zaledwie było sześciu zięży katolickich w a Litwie z 1000 osób jeden mógł być tylko katolickiej wiary. Stefan Batory uczniów krakowskich, co się poważyli świątynię i cmentarz dyssydentów burzyć, ukarał; tym, którzy go namawiali, ażeby różnowierców prześladował, wstręt swój okazał, mówiąc: Rex sum populorum, non conscientiarum (d); a w okru 1581 wolne wyznanie wiar zapewnił. —

Zygmunt III, przy wstępie na tron, zaręczał kacerzom spokojność, w następnych czasach świętym i sławnym chciał zostać przez ich wytępienie; jakorz podług świadectwa Kobierzyckiego, dwóch tylko w senacie zastawszy katolików, kiedy obejmował rządy, przy zgonie swym dwóch jedynie dyssysentów w tem poważanem zgromadzeniu zostawił. W roku 1591 powstały w Krakowie zatargi z protestantami. Studenci i mieszczanie dwa zbory ich pustoszą. Dyssydenci w Toruniu w roku 1596 składają sobór. — Na sejmie konwokacyjnym roku 1632 zapadła konstytucya, dająca opiekę zborom, ministrom, wymierzająca kary na tych, coby im co złego wyrządzali. Katolicy ją podpisują z dodatkiem: salvis juribus Eccelsiae Romanae Catholicae. W casie sejmu elekcyjnego, protestowano się przeciwko temu, co dla syssydentów zrobiono.

Wyrok sejmowy roku 1638 zniszczyć kazał aryańskie zbory.

W 1645 panujący naznaczył zebranie się w Toruniu pod imieniem Colloquii charitativi znane. Prezydował tam w imieniu króla Jerzy Ossoliński kanclerz i kasztelan gnieźnieński i Jan Leszczyński. Katolickiej nauki obrońcą był na tem posiedzeniu Jerzy Tyszkiewicz biskup żmudzki, luterską bronił Zygmunt Guldenstern, kalwińską zaś Zbigniew Gorajski. Wzajemne skargi więcej jeszcze poróżniły tych, których zbliżyć miały; Aryanów do tego zgromadzenia nierzypuszczano.

Za Jana Kazimierza dostrzeżono, że Aryanie pomagali Szwedom; w roku 1658 nakazano im oraz Socynianom, ażeby w ciągu trzech lat wyrzekli się błędów, albo ustapili z kraju, inaczej zagrożono im utratą majątku i życia. Opuścili oni ziemię, w której nie byli cierpiani, a prześladujący monarcha, co ludność kraju uszczuplił, od Aleksandra VII nazwę prawowiernego króla uzyskał.

Zawarty w Oliwie 1660 roku traktat zapewnił dla różnowierzących wolne w Polsce wyznanie; gwarantką tego przymierza była Anglia; ztąd rościła rościła sobie prawa do wspierania dyssydentów przeciw władzy krajowej i obstawała za nimi. —

W roku 1689 Łyszczyński ateus na sejmie na stos skazany, z woli króla ścięty został. —

Pogorszył się jeszcze los dyssydentów polskich pod panowaniem królów z domu saskiego. W roku 1717 konstytucya w czasie ugody króla z narodem zapadła, ścieśniła ich swobody, zabraniając im między innemi stawiać nowych świątyń, a walących się naprawiać. W rok później wypchnięci zostali z izby poselskiej i zagrodzono im drogę do wszelkich wyższych urzędów; owszem tu i owdzie zbyt daleko posuniona żarliwość nieprzypuszczala ich do najniższych nawet posług publicznych i prześladowała rozmaitemi sposobami. Prześladowanie takowe dotknęło szczególniej miasto Toruń w roku 1724, gdzie za targnienie się pospólstwa luterskiego na kollegium i kościół jezuicki, prezydent Roesler i kilku innych głowę pod miecz katowski dali, a miastu prawa niektóre i swobody na karę odjęto. Ujęły się za uciśnionymi mocarstwa i mocne czyniły przełożenia, tak że i zaledwie nie przyszło do wojny. — Na konwokacyi roku 1733 usunięto od wszelkich urzędów, różnowierzących, zakazano im szukać opieki u postronnych. Odrętwiałość rządu za Augusta III jak była we wszystkiem, tak i względem dyssydentów. — Uśpione namiętności tem żywiej wybuchnęly za następnego panowania, zwłaszcza kiedy je obca podżegała ręka. Na sejmie konwokacyjnym 1764 roku zdarto prośbę różnowierców, w której się równości praw domagali. Udali się oni w tenczas do ościennych dworów szczególniej do Rossyi. Król pisze do imperatorowej radząc cierpliwość w interesie różnowierzących; lecz je popiera dwór pruski, oraz w imieniu monarchini północy, najprzód Saldern, a po tym Repnin. W tłumaczeniu swem przekładają Polacy, że dwory nie mają prawa do tego się mieszać, że nigdzie dyssydenci nie używają większej tollerancyi, jak w Polsce. Zezwala Katarzyna II na umiarkowanie ich żądań. Opierają się początkowo biskupi. Postanowiono przecież, że protestanci posiadać mieli urzędy prowincyonalne i po 2 deputatów z Wielkopolski, Malopolski i Litwy wysyłac na trybunał. Już się tym sposobem miały załatwiać spory, gdy nadchodzi rozkaz cesarzowej rossyjskiej, ażeby dla dyssydentów otrzymać wszystko, choćby przyszło orężem ich wspierać. Popiera ich żądania Anglia i Dania. Nie przestając na tem, co byli otrzymali, starają się protestanci zawierać konfederacye i nieukontentowanych do siebie pociągnąć; wielu jednak z nich samych naganiało te środki i upatrywało w tem zgubę kraju.

Dnia 20 Marca roku 1767, tworzą dyssydenci konfederacye w Toruniu i Słucku; a lubo i dzieci na tych schadzkach podpisywano, nie okazało się więcej nad 573 szlachty luterskiej i kalwińskiej wiary. Poselstwa, od skonfederowanych różnowierców nie chce początkowo król przyjmować, lecz potem dozwala im przystępu. Przekładają oni, że nie powinno im być za złe poczytane, udawanie się do obcych dworów, kiedy ich świeży usprawiedliwia przykład. W Maju nastąpiły konfederacye województw i powiatów, których marszałkowie, zebrani do Radomia, zniewoleni zostali podpisać, że przyjmują żądania dyssydentów. Z liczby 178 marszałków sześciu tylko podpisało bez salwów.

Podoski, uzyskawszy obietnicę prymasostwa, pierwszy ku temu ściąga rękę. Xiążę Repnin biskupom zgromadzonym zapowiada, że interes różnowierzących przejść musi. Nuncyusz posłów i senatorów duchownych za wiarą zagrzewa. Wyznaczono deputacyą z 60 osób 7 dyssydentów i arcybiskupa mohilewskiego, którzy zgromadzając się u posła rossyjskiego albo prymasa, w obecności angielskiego, pruskiego, szwedzkiego i duńskiego posłów, postanowili zupełną równość posiadania wszelkich urzędów, wyjąwszy królewską dostojność. Utworzono Judicium mixtum dla sądzenia spraw dyssydentskich. Nuncyusz oddał w ręce króla uczynioną z tego powodu protestacyę. W 1775 roku umniejszono im swobód. Z każdej prowincyi mógł być tylko jeden poseł, senatorem żaden. Judicium mixtum do assessoryi przeniesiono.

W 1777 roku dnia 24 Kwietnia, kiedy rozpoczynano budowę pierwszego ewangelickiego kościoła w Warszawie (e), przełożeni tej religii postarali się o wybicie medalu, który w 1778 dnia 4 Maja przy zakładaniu węgielnego na ołtarz kamienia uroczyście tam został umieszczony, wraz z ówczesnemi pieniędzmi, i następującym na blasze miedzianej wyrytym napisem:

D. O. M.
Stanislao Augusto P[atri] P[atriae]
Imperante
Paccata Republica
Restituto Publica Lege Libero Religionis Exercitio
Primi in Urbe Templi
Augustanae Confessioni Dicati
Primus Lapis positus
Anno MDCCLXXVIII. Die IV. Mensis Maji.
Praesentibus
Russorum Imperatricis
Oratore
Ottone Magno Comite S. R. I.
de Stackelberg
Legatis Regum
Britanniae
Thoma Wroughton
Daniae
Ernesto Alberto
de Bertuch
Borussiae
Friderico Ludovico
de Blanchot
Et
Electoris Saxoniae
Augusto Francisco ab Essen
Ad fluentem Maximam Civium Concionem
Illustrante
Alexandro Comite ab Unruh
Seniore Generali Ecclesiarum per Poloniam
Maiorem
Equestris Ordinis
Sacra Administrantibus
Theophilo Ringeltaube Pastore
Et
Friderico Cerulli
Rem Ecclesiasticam Curantibus Petro Tepper Seniore Ecclesiarum Per Minorem
Poloniam et Ducatum Masoviae
 Jacobo Ragge          Christiano Neumanu
Christiauo Ebert           Beniamino Kaebs 
Christiano Stubenrauch.
Ut sciant Posteri (f).

Tym stęplem wybitych medalów w złocie ofiarowano po jednej sztuce cesarzowej rossyjskiej, królom polskiemu, angielskiemu, szwedzkiemu, duńskiemu i pruskiemu. Innych wyciśniono mało, zepsuł się albowiem prędko stępel, zmieniono równie kształt kopuły, na wierzchołku której, zamiast gzymsu i kuli, wzniesiono latarnię, ażeby więcej dawała światła.


(a) Starałem się zasiągać wiadomości potrzebnych z dzieła Czackiego o polskich i litewskich prawach, Albertrandego dziejów królestwa polskiego, Rulhiera Histoire de l'Anarchie de Pologne, Die Schicksale der polnischen Dissidenten, von ihrem ersten Ursprunge an, bis auf die jetzige Zeit. Hamburg. 1768. in 8. drei Theile, Jos. Jeckel Polens Staatsveränderungen und letzte Verfassung.

(b) Kautz, de fatis Evagelicorum in Polonia.

(c) Karnkowski 1772, Regenvolscius seu Węgierski p. 92. Friese F.3. S. 47.

(d) Regenvolscius p. 215.

(e) Opisanie medalów przez Schroedera, w rękopiśmie w bibliotece poryckiej.

(f) Ten napis znajduje sie w rekopiśmie biblioteki poryckiej, którego tytuł: Papiery tyczące sie konfederacyi Barskiej od 1768 do 1771.


Zdjęcie: archiwum WCN (aukcja 30)