strona główna przedmowa indeks nazwisk indeks legend recenzje uzupełnienia szukaj
 
 

Medale z panowania Augusta II

No. 293.

Popiersie w zbroi z laurem na głowie, z prawej strony widziane i napis: AUG[ustus] II D[ei] G[ratia] REX POL[oniae] M[agnus] D[ux] L[ithuaniae] D[ux] SAX[oniae] S[acri] R[omani] I[mperii] A[rchi] M[arsalcus] ET EL[ector] (August II z Bożej łaski król polski, wielki Xiążę litewski, Xiążę saski, rzymskiego państwa arcymarszałek i elektor).

Strona odwrotna: Herb litewski Pogoń, miecz w prawej ręce, w lewej trzymający tarczę, na której krzyż patryarchalny, napis w górze: LITHVANIA ASSERTA (Litwa zabezpieczona). Na dole rok MDCIIIC.

Medal ten znajduje się w zbiorze królewskim w Dreznie.


Koronacya Augusta II i oddalenie się z pod Gdańska Xiążęcia de Conti nie uspokoiły zwaśnionych umysłów w Polsce, a bardziej jeszcze w Litwie, gdzie familijne zajścia między pierwszemi domami jątrzyły się odmiennością zdań politycznych. Przedsiewziął król August podróż do Grodna w jesieni roku 1698 w celu pozyskania sobie przyjaciół w tym kraju i pojednania zwaśnionych między sobą rodzin, mianowicie Sapiehów z Oginskimi.

Zapewnia nas położony tu medal że Litwa w roku 1697, bezpieczną (to jest spokojną i w karbach porządku) zostawała. Nie tak przecież było w istocie. Trwały ciągle zamieszki, a niejedność celniejsze domy litewskie dzieląca, niemało się przyczyniła do powodzeń Karola XII, który w kilka lat potem z Inflant do Litwy z wojskiem swojem wkroczył. Wojna domowa w Litwie, której Sapiehowie pierwszymi byli sprawcami (a), najsmutniejszy stawia obraz nierządu, jaki natenczas w Polsce panował. Przykry spełniamy obowiązek, przypominając czytelnikom naszym, ówczesny stan rzeczy w tym kraju.

Dom Sapiehów w Litwie (mówi współczesny Otwinowski, którego własne przywodzimy słowa)będący zdawna w wielkich honorach wzniózł się jeszcze więcej za panowania króla Jana III-go, ten bowiem monarcha widząc rodzinę Paców sobie niechętną, wystawił sobie był altare contra altare, wyniósł jeszcze więcej Sapiehów i tak per aemulam potentiam, depressit Paców. Ale czem kto grzeszy, tem też bywa karany; tak się i tu królowi IMci nadało, bo Sapiehowie z wielkich honorów i dostatków wbiwszy się w ambicyę, poczęli się królowi sprzeciwiać. Hetman Wki. Litewski nie tylko że starostwa i inne królewszczyzny oprymował, ale wynosząc się nad równość szlachecką, nieznośnie począł uciskać i dobra obywatelskie, a gdy mu się kto przeciwił, tego zabijać kazał, albo do ostatniego zrujnował, zgoła ani na Pana Boga, ani na króla, ani na prawa nie dbając, cale duchowieństwo opressit przez wybieranie wielkich pieniędzy na hyberny, ustawy, trzydniowki, barankowe, kopytkowe, wychodne i insze wymyślne różnych tytułów pobory; zkąd poszło że wiele tysięcy ludzi w tych dobrach nie mogąc znieść takiego ucisku, jedni do Inflant, drudzy do Prus poszli, z niewątpliwem zbawienia niebezpieczeństwem, obracając się w luteranię, i kalwinię, a wsie tak popustoszaly, że i znaku nie zostało, gdzie budynki były. Podczas wojny tureckiej hetman Sapieha kiedy chciał i jak wiele na kampanie wojska wyprowadzał i to tak ciężkim marszem, że nieprzyjaciel gorzej nie obróciłby w niwecz kraju nad Litwę, kiedy na Podole przeciw Turkom ciągnęła, a to wszystko wyrabiał Sapieha na afront Królowi Janowi, zaczepiając koronne kraje. Na Wołyniu zaś wojsku Litewskiemu konsystencye rozdawał mówjąc, że Wolyń jest Litewską prowincyą.

Śmierć Jana III a potem bezkrólewie i rozdwojenie narodu na polu Elekcyj rozwolniło jeszcze kluby porządku w Litwie.

W roku 1700 Panowie Sapiehowie lękając się trybunału, który się do Wilna miał zebrać, przyjechali do tego miasta po Najswiętszej Pannie Gromnicznej, przyprowadziwszy z sobą dosyć piechoty i rajtaryi. Jakoż wtenczas zaczął się był trybunał, którego marszałkiem został Xiążę Radziwiłł kanclerz wielki koronny litewski, pan bardzo kochający szlachtę. Nie było to do smaku Sapiehom, że tak możny Pan tak wielką mial władzę, a złość ich z tego powodu, do ostatniej prawie desperacyi doszła.

Były więc w Wilnie dwie partye, jedna Sapiehów, druga trzymająca stronę szlachty, do której należeli Oginscy, Kocioł, Zaranek i wielu bardzo innych, którzy się z Sapiehami o niezliczone excessa sądzić chcieli lecz Sapiehowie z wojskami litewskiemi tak ich opprimowali, że nic robić nie mogli. Zaczem biskup wileński Brzostowski począł mocno chodzić, aby było strony pojednać, ale się to wcale nie powiodło, bo gdy Xiążęta Wiśniowieckie od biskupa jechali na wizytę do hetmana Sapiehy, w bramie jego pałacu ognia do nich dano i obu w karecie postrzelono co jedni przypisywali hultajom włóczącym się po mieście a drudzy złości hetmana Sapiehy; dosyć że owa praca biskupa wileńskiego na niczem spełzła.

Sapiehowie w Wilnie trybunałowi sądzić się nie dali aż nareszcie szlachta litewska zawiązała konfederacyę przeciwko nim i sekretarzem jej obrała Xiędza Białozora którego bratu hetman Sapieha kazał był szyję uciąć. Ruszyła się szlachta przeciw Sapiehom w Listopadzie i przyszło do bitwy pod Olkienikami. (b) Tam nieszczęśliwą Pharsalią skropiła Litwa te pola krwią obywatelską. Sapieżyńskie wojska zniesione, i syna hetmańskiego koniuszego Litewskiego w niewolę wzięto. Xiążęta Wiśniowieckie choć od Sapiehów (jak mówiono) w Wilnie postrzelani, szczerze się o to starali, żeby było więźnia przy życiu zostawić, ale Ogiński z Zarankiem i Kotłem, całą noc umyślnie szlachtę poili, kuflami po ulicach Wileńskich roznosząc gorzałkę, żeby stolnika ubić. Rzuciła się rano szlachta na dom gdzie był stolnik a gdy ich warty nie puszczały, weszli na wierzch domu, łaty, krokwie odzierając i ztamtąd się poczęli na dół do izby jego spuszczać. Xiążęta Wiśniowieccy chcieli wtenczas Koniuszego uwieść, a gdy z nim uchodzili wziąwszy go między siebie do karety, szlachcic jeden ciął go z tylu w głowę tak że upadł na ziemię, a Xiążęta ledwo się salwowali: tam dopiero furor populi pastwił się nad jego ciałem, zrąbano je straszliwie na sztuki, które ztratowane trzy dni w błocie na ulicy leżały.

Takim był stan Litwy w pierwszych latach panowania Augusta II zkąd wnosić należy, że napis na stronie odwrotnej tego medalu wyryty, jest pochlebsteem i nie wystawia rzeczy, jak byty w istocie.


(a) Obok ogólnego zarysu tych smutnyh wydarzeń w Litwie, niebędzie podobno od rzeczy przytoczyć tu kilka listów pisanych do króla przez naczelników przeciwnych sobie stronnictw w tym kraju. Zachowaliśmy w nich pisownię oryginałów.

List Benedykta Sapiehy do króla.

Sire

Apres avoir souhaite à Vostre Majesté une suite heureuse à son voiage: et à toutes ses glorieuses entreprises. Je rens la liberté de l'Informer de ce qui s'est passé entre l'armée de Lituanie et le parti ee Mr. Oginski. La Noblesse de Terres de Kowno et de Wilkomirz se voiant accablée et pillée par les troupes que Mr. Oginski y envoioit tous les jours, crut ne pouvoir se garantir d'une ruine totale qu'en appellant Mr. le Stolnik à son secours. Elle voloit que Mr. Oginski publioit des universaux contraires aux Intentions de Vostre Majesté qui estoient toutes à retablir la paix par l'assambleé, qui se tenoit à Varsovie, et qu'ainsi Elle pouvoit negliger sa defence, sans quiter celle de l'autorité Royale. C'est pourquoy Mr. le Stolnik se trouva engagé par le mêmes raisons à ne les point abandonner et s'estant avancé, il dissipa les gens de Mr. Oginski, qui s'est sauvé luy même jusques en Prusse. Mr. le Palatin de Vilna avoit depeché le Jour de l'accommodement un Expres avec des lettres, qui n'arriva en Lithuanie qu'après l'action de ces deux partis. L'ignorance du Traité qui venoit d'estre conclu à Varsovie excusera ce procedé, qui auroit d'ailleurs esté trouvé fort raisonnable, par la necessité de defendre ses biens du pillage. Au reste on ne manquera pas d'apporter un promt remede à ce malheur, et je viens prier Vostre Majesté au nom des deux partis, de n'en prendre aucun chagrin. Mr. le Castellan de Vilna et Messrs les Commissaries s'en tiennent au traité d'accommodement qui sera reçu et executé en son entier tout en Consideration du public, que pour seconder les Volontés de Vostre Majesté dont ils connoissent les soins infatigables à procurer le bien de Ses Sujets. Ce que reconnoissant particulierement à mon egard, je viens renouveller mes tres humbles remercimens, et les assurances du zele extreme dans lequel je serai toute ma vie

Sapieha.

Varsovie 31, Juliett 1698.


List Ogińskiego starosty żmudzkiego do króla.

Sire

La preuve evidente nous parest assez de Votre Majesté temognè envers la Noblesse qu'ils sont en protection. Puisque Votre Majeste non obstant tants d'incommoditez prenez tants des peins pour le guarantir des opressions accoutumès des Mnos Sapieha. Les quels non obstant les interdicts de Votre Majeste, et la raison d'Estat nous sont venu, attaquer a force vive des Tartars, des Troups Etrangers, l'artilerie Grenadiers et en tout sort mestier de guere, Le jour d'aujourduy est passez par les coutumes ordinairs des gueres en escarmouche et le petit amusement de traicte, en attendant ce que le jour suivant nous aportera, et la grace selon la promesse de Votre Majeste. Nous implorons la grace de Votre Majeste de Votre Presence la quelle abaissera l'orgeulle des ennemis de Votre Majeste et de Repos de la Republique quils sont les obeissants Sujets de Votre Majeste. Touchant ma person je ne dit autre chose seulement, que je suis prest cents fois jousque a la derniere goute de mon sang pour le service de Votre Majeste, demeurant a jamais

H. W. Ogiński.

Kamionka d. 9 Dec. 1968.


(b) 1700.


Zdjęcie: archiwum PDA/PGNum (aukcja 10)