strona główna przedmowa indeks nazwisk indeks legend recenzje uzupełnienia szukaj
 
 

Medale z panowania Zygmunta III

No. 72.

Popiersie Władysława Królewicza z boku widziane, głowa nienakryta, broda krótka kończata, wąsy przycięte; odzienie zbroja. Napis: VLADLSLAUS SIG[ismundus] D[ei] G[ratia] P[oloniae] ET S[ueciae] PRI[nceps] ELE[ctus] M[agnus] D[ux] MOS[coviae] S[molensciae] SEV[eriae] CER[nichoviae] D[ux], to jest: Władysław Zygmunt z Bożej łaski Polski i Szwedzki Królewicz, obrany Wielki Xiążę Moskiewski, Smoleński, Siewierski, Czerniechowski Xiążę.

Strona odwrotna obelisk, na którym laur i dwie palmy na krzyż złożone. Młodzieniec skrzydlaty w szyszaku i zbroi z mieczem przypasanym do boku pnie się do siągnienia po wawrzyn. Nad obeliskiem są chmurki, wśród których jest cyfra Chrystusa Pana. Napis: VEL SIC ENITAR, to jest: albo i tak dopnę.


Na próżnobyśmy w Historyi Zygmunta III ważniejszego szukali zdarzenia od tego, które nam niniejsze medale na pamięć przywodzą. Bite one są na pamiątkę wezwania na tron Moskiewski Królewicza Polskiego Władysława, i przypominają ważny dyplomatyczny układ, który, gdyby był do skutku przyszedł, byłby zmienił postać północnej Europy w XVII wieku, byłby cywilizacyę Rossyi o kilkadziesiąt lat przyśpieszył i na losy ojczyzny naszej pomyślny wpływ wywarł. Dziejopisowie nasi tak opisują ówczesne stosunki Polski i Moskwy.

Zygmunt III pragnąc pomścić się uczynionej Posłom Polskim w Moskwie zniewagi, a raczej podobno korzystać z wznieconych w tym kraju przez Samozwańców zamieszek, wydał wojnę Moskwie w roku 1609 i miasto Smoleńsk obległ. Tymczasem znaczniejsi Panowie Moskiewscy, którzy znali, że drugi Dymitr był oszustem, a od Cara Szujskiego już się byli odstręczyli, wysłali w roku 1610 Poselstwo do Zygmunta III pod Smoleńsk, ofiarując Królewiczowi Władysławowi Koronę Carską. Nie ufał Moskalom Król Zygmunt. Wkrótce też potem odniesione pod Kluzynem przez Żółkiewskiego zwycięstwo i zajęcie Stolicy, wzmocniło w tym kraju stronę Władysława i nadzieje Polaków. Jakoż Moskale wydali Żółkiewskiemu Cara Szujskiego wraz z jego braćmi, Królewicza zaś Władysława uroczyście Carem obrali i do obozu Króla Zygmunta wyprawili Posłów z prośbą, aby syna dla objęcia rządów do Moskwy przysłał. Król atoli rzecz tę do Sejmu odłożył, i z tąd sprawiedliwemu popadł podejrzeniu, jakoby synowi tronu Moskiewskiego zazdrościł.

Wkrótce też potem Moskale o wyborze nowego Cara myśleć zaczęli, lecz gdy Stolica w ręku Polaków była, łatwo było Królowi Zygmuntowi po zdobyciu Smoleńska (13 Lipca 1611) iśdź do Moskwy i tam panowanie syna ustalić. Król przecież niebaczny na los wojska w głębi Rossyi stojącego z Smoleńska powrócił do Warszawy. Załoga Stolicy chorobami, niedostatkiem a więcej jeszcze niekarnością żołnierzy osłabiona, w Październiku, roku 1612 z miasta ustąpiła. Moskale w ten czas wybór Władysława Królewicza za nieważny ogłosiwszy, na jego miejsce w roku 1613 Michała Romanowa do Korony powołali.

Próżne odtąd były usiłowania Króla Polskiego, aby utrzymać Władysława na tronie Carskim. Po kilkoletniej z odmiennem szczęściem prowadzonej wojnie, zrzekł się Zygmunt III w roku 1619 w Dywilinie praw syna do Korony Moskiewskiej. Później (w roku 1634) zatwierdził Władysław to zrzeczenie się ojca.

Niewiadomy jest rok wybicia niniejszych medalów; trudno nawet coś pewnego w tej mierze powiedzieć. Władysław IV rodził się w roku 1595 miał więc lat dwadzieścia cztery, kiedy Król Zygmunt jego imieniem zrzekł się Korony Carskiej, medale zaś, którymi się obecnie zajmujemy, a mianowicie medal pod liczbą 73 przedstawiają go o kilka lat starszego a zatem późniejsze są od traktatu w Dywilinie. Bydź może, iż sam Królewicz Władysław starał się o to, aby je bito, jako znak protestacyi przeciw zrzeczenia się Korony Moskiewskiej, aby się nie zdawało, że on to potwierdza, na co ojciec był zezwolił.

Biskup Albertrandi opisując te medale, przygania stęplowi strony odwrotnej i upatruje niestosowność w wyobrażeniu młodzieńca, który mając skrzydła, z trudnością pnie się po obelisku.


Zdjęcie: archiwum PDA/PGNum (aukcja 10)