strona główna | przedmowa | indeks nazwisk | indeks legend | recenzje | uzupełnienia | szukaj |
Medale z panowania Stanisława Augusta No. 576. Medal ten zupełnie podobny jest do poprzedzającego, tylko mniejszy, i na stronie odwrotnej tylko sam napis ma bez wieńca dębowego. Pacta conventa 1764 (a) roku mieszczą w sobie ten warunek: "W żywej zostając perswazyi, iż uszczęśliwienie kraju każdego od sposobu myślenia obywatelów, ten zaś sposób od wczesnych zasiewków dobrej i cnotliwej edukacyi dependuje, amore boni publici, szkołę rycerską na młódź szlachecką postanowić pragniemy i pilne mieć oko, aby w przyzwoitem trzymana była ćwiczeniu: do którego dzieła tak chwalebnego i pożytecznego, spodziewając się, że względny będzie naród na szczupłość dochodów królewskich, a zatem na wydoskonalenie ustanowienia tego kontrybuować zechce, przyrzekamy: że kiedy od nas uformowany do takowej szkoły rycerskiej projekt (b) aprobować zechce rzeczpospolita i do tej expensy przyłoży się, my z naszej strony także znacznie przyłożymy się." W tych wyrazach przebija, jak potrzebnym, jak użytecznym, jak miłym sercu swojemu znajdował ten zakład, król rodak, bliżej nad innych dostrzegający niedostatki krajowe. Jakoż za dwóch przeszłych tak długich panowań wychowanie było zaniedbane. Wcisnęło się w nie wiele wad i złych nałogów, a charakter narodowy tem zwichnięty i uśpiony został. Zaradzić temu i naprawić to przedsięwziął Stanisław August; w założeniu tej szkoły rycerskiej myśl była szczęśliwa, w przywiedzeniu jej do skutku okazuje się pieczołowitość prawdziwie ojcowska monarchy. Dopełniając ten obowiązek dobrowolnie na siebie przyjęty, król założył tę szkołę w Październiku 1765. Głównym kommendantem Adam xiążę Czartoryski jenerał ziem podolskich, wicekommendantem Fryderyk Moszyński został mianowany. Zajął się gorliwie tą szkołą xiążę, z akademii w Tubindze sprowadził Krystyana Pfleiderera, który słynął jako biegły fizyk i matematyk. Przez lat 15 był on dyrektorem kadetów, inspektorem nauczycieli, sam wykładał przedmioty, które gruntownie posiadał. Nie tyle nas wszakże uczczony medalem tym, ale raczej instytut zająć powinien. Instytut, który nader wiele przyłożył się do ukształcenia światłej, szlachetnie myślącej, zdolnej poświęcić się dla kraju młodzieży, tem się pochlubić ma prawo, że wydał: Kościuszkę, Wodzickiego, Jasińskiego, Fiszera, Sokolnickiego, Sierakowskiego, Kniaziewicza jenerałów, xięcia Kazimierza Sapiehę, Niemcewicza i tylu znakomitych mężów. Synowiec królewski xiążę Stanisław Poniatowski, w tejże szkole odbierał wychowanie. Pałac Kazimierowski na ich koszary przeznaczony (c). Pierwszy zakres był na 200 kadetów. Król z funduszów własnych 200000, rzeczpospolita 400000 zł. przeznaczała (d). Fundusz ten w 1776 do 300000 ograniczony (e); ztąd i liczbę kadetów widzimy zmniejszoną do 80 a nawet do 60. Wszakże ile razy było więcej ubiegających się o przyjęcie do tego korpusu, nie czyniono trudności. Z każdej prowincyi równa liczba kadetów być powinna (f). W 8. roku przychodzący lat 9, w 12. lat 6 tylko w korpusie być mają. Oficerowie korpusu równie jak i kadeci, jedynie ze szlachty polskiej być mogą. Na insygniach i rynsztunkach kadeckich cyfry królewskie umieszczone będą. Lustracya kadetów co rok w Maju nastąpi (g). Mieli kommendantów miejscowych (h), brygadyerów, oficerów, dekuryonów i protodekuryonów, professorów i metrów, pod względem religijnym dyrektora duchownego, razem i kapelana. Podzieleni na brygady z 20 kadetów złożone. Lhuiller był professorem matematyki, Jan Wulfers literatury, Hellock był równie professorem, Dubois bibliotekarzem. Wychowanie ich w trojakim względzie uważać należy: militarne, naukowe i moralne. — Regulamen dla nich przepisany. Bęben zapowiadał, co czynić mają. Uczyli się od swych oficerów taktyki i wszystkiego co ma związek z wojskowością: odbywali musztry, warty, szyldwachy, bez pałaszy, z karabinkiem tylko; wydawany był parol. Mundur ich świąteczny: granatowy bez wyłogów, kołnierze ponsowe, kamizelki i spodnie białe, guziki złocone. Mundur zwykły: czerwony z kołnierzykiem białym, spodnie granatowe. Oficerowie mieli szarfy i rengrafy. Karność wojskowa, nie posunięta wszakże do zbytniej surowości, łagodzona dobrocią. Żywność dostateczna, lecz niewytworna, ażeby umieli przywykać do skromnego życia; ztąd utrzymanie ich nie wiele kosztowało (i); a więcej łożono na ich nauki. I zabawy ich do tej części wychowania były zastosowane: biegali na wyścigi do mety, skakali, szli w zapasy, ćwiczyli się w jeżdżeniu konno (j), rąbaniu pałaszem, pojedynku na szpady. Co do nauk: uczono wszelkich, jakie w tenczas były w użyciu; i języki i umiejętności najtroskliwiej były dawane. Książki naukowe dla nich sposobiono (k), doskonalili się i w talentach, jako to rysunku, muzyce i tańcu (l). Moralną część ich wychowania opisujemy przy medalu, od pozostałych kadetów dla x. Adama Czartoryskiego jen. ziem podol, wybitym; pomieniony xiążę albowiem zajmował się tem najtroskliwiej i wiele na to łożył; jemu ztąd należy chwała. Tu w ogóle tylko powiemy, że starano się w nich ugruntować zasady cnót, szlachetne uczucia, obowiązek poświęcenia dla ojczyzny majątku i życia; tym sposobem kształcono prawych i dobrze myślących obywateli, jakikolwiekbądź obiorą zawód. Nie byli albowiem zniewalani odsługiwać za wychowanie odebrane, albo udawać się koniecznie do wojska; wielu kadetów cywilną poszło drogą, udawało się do stanu duchownego, albo w domowem życiu wiek swój trawiło. Żadnego w tej mierze nie było przymusu. Na examinach król i pierwsze kraju osoby obecne były; celujących wzywał często do siebie. W całym ciągu panowania Stanisław August zajmował się kadetami z ojcowską pieczołowitością, rozważał i zapisywał, jak którego miał użyć, znosił się z ich rodzinami. W potrzebie jakiej, każdy z nich i potem udać się mógł do monarchy, był pewien jego opieki. I ostatnich zwierzchników tego korpusu wspomnieć należy. Przed delegacyą od konfederacyi targowickiej, dnia 14 Maja 1792 roku, składali przysięgę, tak krótko mająca obowiązywać: Ignacy Wodzyński pułkownik, Franciszek Jerowski, Ludwik de la Lande podpułkownicy, Grzegorz Komarnicki, Felicyan Troszczycki, Baltazar Byszewski majorowie, Józef Rembieliński kapitan, Teodor Kosicki, Jerzy Michałowski, Konstanty Kochanowski, Roch Wągrocki porucznicy. (a) Umowy czyli zobowiązania się króla przy jego wyborze na tron. Vol. L. 7. str. 208. (b) Tego projektu nie ma w konstytucyach. (c) Vol. 7. fol. 643. (d) Vol. 7. fol. 462. (e) Vol. 8. fol. 891, 2/3 skarb koronny, 1/3 nitewski miał wypłacać z góry V. 8. fol. 972. (f) Vol. 8. fol. 959, 972. (g) Vol. 8. fol. 891. (h) Po Pflejdererze był nim Hube. (i) Na sejmie grodzieńskim 1784, pod laską Chomińskiego, Górzyński poseł poznański wnosi, że z 300,000 na 60 kadetów wychodzi tylko 90,000, reszta na oficerów i metrów. (j) Tak dzielnie umieli toczyć koniem, że w czasie inauguracyi posągu Jana III i z kadetów był kadryll. (k) Xiążę Czartoryski jen. ziem podol. napisał dla nich historyę nauk wyzwolonych. Rocz. tow. przyj, nauk t. 18 i str. 299. Wiele innych dzieł naukowych dla kadetów postarano się wydać. Patrz Jochera. Obraz, histor. bibliog. (l) Pierwsza opera Kamińskiego: nędza uszczęśliwiona, a raczej zaród jej z kilku scen, miał być grany przez kadetów uczących się muzyki i śpiewu. Przyjaciel ludu 1837 N. 21, str. 163. Zdjęcie: archiwum WCN (aukcja 31) |