strona główna | przedmowa | indeks nazwisk | indeks legend | recenzje | uzupełnienia | szukaj |
Medale z panowania Zygmunta III No. 99. Popiersie Eustachiego, albo Ostafieja Wołłowicza, Biskupa Wileńskiego. Twarz na prost patrząca, głowa nakryta wysokim biretem. Broda prosto ucięta, jak zwyczaj był poważniejszych w owym wieku duchownych. Kołnierz niefałdowany dosyć szeroko rozłożony. Napis: EUSTACHIUS WOLOWICZ D[ei] G[ratia] EPUS [episcopus] VILNEN[sis] AET[atis] LIV., to jest: Eustachy Wołłowicz z Bożej łaski Biskup Wileński, w pięćdziesiątym czwartym roku wieku swego. Pod ramieniem imię mincarza, Ot. Engelhard. Strona odwrotna. Widok miasta Wilna. Przed miastem wół stojący między ołtarzem i pługiem. Na ołtarzu ogień rozpalony. Na jednej ołtarzu ścianie herb Biskupa Bogorya, na drugiej rok 1625. Nad miastem obłoki, na których kartelusz z napisem: IN UTRUMQUE, to jest: do obojga (dorozumiewać się trzeba słowa paratus, gotowy) u dołu napis: CIVI VILNENSI, to jest: obywatelowi Wileńskiemu. Na kroju u dołu napis: HIERONIM KAWECZYNSCI F. K., to jest: Hieronim Kawęczyński F. K. Ponieważ medal znacznie jest wytarty, przezwisko tu położone może bydź nieco odmienne, ale bardzo do tego podobne. Ostatnie dwie litery, które z razu miałem za F. F. (fieri fecit) albo F. C. (fieri curavit) zdają się bydź te same, które wyżej położyłem, a podobno znaczą Fraunburski Kanonik. Niczyją pamiątkę szanowną uczcić bardziej medalem nie należało, jak Eustachiego Wołłowicza, Biskupa Wileńskiego, którego całe życie najwybórniejszemi cnotami i pracami najchwalebniejszemi zaszczycone, z uwielbieniem przejdzie do ostatniej potomności. Pochodził on z starożytnego w Litwie domu zaleconego wielkiemi zasługami, ozdobionego najpierwszemi godnościami. Ojciec jego był Iwan Marszałek, jak domyślam się powiatowy w Litwie, gdyż go w rejestrze Marszałków Wielkich, lub nadwornych W. X. Litewskiego nie znajduję. Matka Anna Kopciowna. Urodził się roku 1528. Przymioty najlepsze wydoskonalone wyborną edukacyą przy zacności urodzenia, usłały mu drogę do wyższych dostojeństw kościelnych, do których łagodność charakteru i miłość pracy nie mało dopomogła. Powszechne jest zdanie, iż urząd Podkanclerza W. X. Lit. piastował, co i Niesiecki w tomie czwartym życie jego krótko opisując wyraża, a to za przykład jedyny urzędu tego od duchownej osoby w Litwie sprawowanego poczytuje. Ale przyznać muszę, że ani miejsca w szeregu Podkanclerzów Litewskich znaleść dla niego, ani czasu, w którym by go sprawował, nie mogę. I tenże Niesiecki w pierwszym tomie wyliczając Podkanclerzów W. X. Lit. tego między nimi nie umieścił. Stąd się domyślam, iż Król znając Wołłowicza zdolność, nagradzając przeszłe zasługi, chciał go tym urzędem ozdobić, ale Litwa ceniąca osobę, a nowości tej u siebie nie cierpiąca, temu się sprzeciwiała, która przeciwność tem była osłodzona, iż bratu jego Hieronimowi tenże urząd powierzono. Może też od objęcia i sprawowania urzędu tego na przeszkodzie było wyniesienie jego na Biskupstwo Wileńskie; jakoż Gabryela Wojny Podkanclerza Litewskiego śmierć przypadła na rok 1615. Benedykt Wojna poprzednik Wołłowicza na Biskupstwie Wilieńskiem rozstał się z tem życiem w Padwie w roku 1616 który przeciąg czasu tak krótki, czyni domysł mój dopiero przełożony, bardzo do prawdy podobnym. Medal tu opisany jest wyrazem pod oczy podpadającym onego prawidła wszystkim duchownym, mianowicie Biskupom służącego, a z największą pilnością od Wołłowicza zachowanego: Ora et labora, to jest: Módl się a pracuj. Jest tu wprawdzie alluzya do przezwiska Wołłowicza, ale nie jest z rodzaju alluzyi zimnych i płochych, owszem ma powagę i przystojność starożytności. Wół, zwierz zdatny u pogan Aris (na ofiary) et arvis (na rolniczą pracę) wizerunkiem jest Biskupa dzielącego się między bogomyślnością i powinną z urzędu starannością około powierzonej trzody. Umarł Eustachy Wołłowicz roku 1630 mając lat wieku swego 58. Zatem medal ten bity był roku 1625 który też na nim jest wyrażony. (a) X. Albertrandi. (a) Medal ten nadzwyczajnie rzadki znayduje się w gabinecie numizmatycznym w Medyolanie. |